wtorek, 10 czerwca 2014

Truskawkowe szaleństwo.

Witajcie kochane ! :)

Nadszedł mój ulubiony okres w roku, kiedy codziennie po południu udaję się na ryneczek po truskawki! Żadne inne nie smakują mi tak bardzo jak nasze rodzime polskie :) Zawsze jem je, bo mi smakują. Uwielbiam je zwłasza w koktajlach, które królują u mnie przez cały rok. Nigdy nie zastawnawiałam się nad ich właściwościami, ani nad witaminami jakie mają, ale postanowiłam to zmienić i podzielę się dzisiaj z Wami ciekawostkami na temat truskawek.

Witamina C
Zawsze myślałam, że cytrusy są najlepszymi źródłami witaminy C, dopóki nie dowiedziałam się, że to truskawki mają jej w sobie więcej! Jak wiemy witamina C jest podstawą dbania o odporność, z którą ja mam ogromne problemy, zatem czemu nie pomóc sobie pysznymi truskawkami? :)

Żelazo
Jako, że mam podejrzenia anemii zwracam szczególną uwagę na zawartość żelaza w produktach. I tak dowiedziałam się, że żelazo znajduje się w truskawkach. Żelazo wpływa korzystnie na bardzo wiele rzeczy, pomaga zwalczać mnóstwo chorób i jest świetne w kwestiach urodowych, pomaga utrzymać kondycję naszych włosów i cery, więc kiedy macie z nimi problemy sięgajcie po.. truskawki :)


Fitocydy
Może niektórym ta nazwa nic nie mówi. Mnie kiedyś też, ale są sto składniki o właściwościach bakteriobójczych. Niezwykle ważne przy stanach zapalnych jamy ustnej. Dla mnie są ważne ze względu na moją nieustającą walkę z aftami. 


Wapń i fosfor
Są ważne dla wzmacniania kości i zębów, a dodatkowo poprawiają pracę mięśni.  Co więcej, poprzez spalanie tłuszczów owoce te posiadają właściwości odtruwające i oczyszczające.


Leczenie cukrzycy

Ostatnio wyczytałam, że pół kilo truskawek obniża poziom cukru i od tamtego czasu mój tata codziennie je truskawki i czuje się lepiej. Miejmy nadzieję, że działa na dłuższą metę :)


Uroda
Truskawki wykorzystuje się też w kosmetyce. Świetnie działają na przebarwienia skory i są często wykorzystywane w maseczkach domowej roboty. w kosmetykach wyciągi z truskawek działają odżywczo, kojąco i bakteriobójczo. A jedząc truskawki odżywiamy nasze ciało od środka :)


A teraz moja ulubiona forma spożywania truskawek :)



Koktajl zdrowy i smaczny, jest dla mnie świetnym zamiennikiem słodyczy. Ostatnio robię go prawie codziennie. Przygotowanie jest śmieszny proste, umyte truskawki wrzucam do blendera, dodaję kefir lub maślankę i włączam na chwilkę blender. Oczywiście składniki dodajemy wg uznania, gdy mamy kwaśnie truskawki możemy dodać cukru. 

Lubicie sezon truskawkowy? ;)
Enjoy! :)

niedziela, 8 czerwca 2014

Liebster Blog Award ;)

Witajcie ;)

Dzisiaj moja pierwsza nominacja do Liebster Blog Award, od Darxie, której serdecznie dziękuję za to wyróżnienie ;) Poniżej zasady:
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę. Jest przyznawana dla blogerów o mniejszej licznie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował"

A oto moje pytania:
1. Trzy rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie życia?
Telefon, tusz do rzęs i soczewki kontaktowe

2. Lubisz się opalać?
Nie :)

3. Najbardziej szalony kosmetyczny pomysł w Twoim wykonaniu to...?
Te najbardziej szalone jeszcze przede mną, ale pamiętam, że w 1 klasie gimnazjum podbierałam mamie cienie do powiek i malowałam do szkoły, bo myślałam, że fajnie wyglądają :)

4. Co skłoniło Cię do prowadzenia bloga?
Chęć prowadzenia pewnego rodzaju pamiętnika oraz marzenia o zmianie siebie, a kiedy dzielę się tym z innymi idzie łatwiej :)

5. Ulubiony drink?
Nie przepadam za alkoholem :)

6. Jak wyglądają Twoje wymarzone wakacje?
Wycieczka dookoła świata!

7. Na jaki kolor nigdy nie pofarbowałabyś włosów?
Żaden typu niebieski, zielony, różowy

8. Ostatnio słuchana piosenka?
Clean Bandit - Rather Be :)
http://www.youtube.com/watch?v=m-M1AtrxztU

9. Film, który oglądam mimo tego, że widziałam go już milion razy?
Śniadanie u Tiffany'ego, Forrest Gump, Skazani na Shawshank

10. Ulubiony kolor?
Biały

11. Największe modowo/urodowe marzenie?
Modowe to torebka Michaela Korsa, urodowe to zdecydowanie poprawa stanu cery :)


Do Liebster Blog Award nominuję:

http://nataliamajmonroe.blogspot.com/
http://minthairr.blogspot.com/
http://magiclovv.blogspot.com/
http://aleetzya.blogspot.com/
http://todaytomorrowandforeverbeauty.blogspot.com/
http://swiat-blanki.blogspot.com/
http://we-all-love-make-up.blogspot.com/
http://lakierowa-mania-mani.blogspot.com/
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
http://blog-dla-kobiet.blogspot.com/
http://cosmeticvariations.blogspot.com/

A oto pytania dla Was:
1. Jaki tusz do rzęs jest Twoim ideałem?
2. Gdybyś mogła zmienić w sobie jedną rzecz, co by to było?
3. Czego nigdy nie weźmiesz do ust?
4. Na jaki kolor najbardziej lubisz malować paznokcie?
5. Co robisz w wolnym czasie?
6. Na bezludną wyspę zabrałabyś?
7. Do jakiej słodyczy masz słabość?
8. Lepiej znosisz upały czy mrozy?
9. Gdybyś mogła spotkać dowolną sławną osobę byłby/byłaby to?
10. Jaką część swojego ciała lubisz najbardziej?
11. Ulubiony owoc?

Miłego odpowiadania ;)
Enjoy! :)


Zmieńmy się do wakacji ;)

Hej kochane :)

Dawno mnie tu nie było, ostatni post pojawił się już prawie 2 tygodnie temu. Nie mam pojęcia jak to zleciało! Ostatnio wiele spraw mnie goniło i miałam mnóstwo do zrobienia, więc trochę zaniedbałam bloga. Teraz jednak wracam z nową energią i nowymi pomysłami :) Za oknem nareszcie fajna pogoda, chociaż nie obędzie się bez narzekania, więc jak dla mnie za gorąco! Ale lepsze to niż deszcze i mrozy, więc z dwojga złego.. niech lato utrzymuje się jak najdłużej! :)

Jeżeli już mowa o lecie.. Do wakacji niecały miesiąc, niewiele ponad 20 dni. Ostatni dzwonek, żeby zacząć zmieniać swoje ciało do lata. Mnie nigdzie się nie śpieszy, zapewne całe lato spędzę w mieście, ale chcę dobrze się czuć we własnym ciele. Nie osiągnę tego bez dobrego planu, więc teraz Was wtajemniczę ;)

Moją słabością są słodycze., makarony i pierogi. Wytrzymam bez fast food'ów, ale bez tych wymienionych rzeczy nie. Przynajmniej tak mi się wydaję. Czytam obecnie książkę Beaty Pawlikowskiej "W dżungli podświadomości" i spróbuję wygrać sama ze sobą! A zatem mój plan:

Od dziś do końca czerwca wykluczę ze swojego jadłospisu następujące produkty:
- słodycze (wszelkiego rodzaju)
- fast food'y
- makarony
- pierogi
- dania gotowe (w tym sosy ze słoika)

Dodatkowo aktywność fizyczna:
- ćwiczenia min. 3 razy w tygodniu po godzinie

Mój mały plan wdrażam w życie i zobaczymy jak mi wyjdzie :)
Trzymajcie kciuki, a może któraś z Was do mnie dołączy? ;)
Enjoy! :)

>